Artykuł

Sebastian Kęciński wraca na mistrzowski szlak – Polak z brązowym medalem ME F125

Nie udało się w mistrzostwach świata 2023, ale udało się w mistrzostwach Europy. Sebastian Kęciński  potwierdza, że należy do ścisłej świtowej czołówki w motorowodnej Formule 125. Reprezentant Polski został brązowym medalistą ME podczas zawodów, które odbyły się w Rogoźnie (30.09-01.10).

Już po sobotnich treningach z pomiarem czasu było jasne, że do walki o medale mistrzostw Europy włączą się dwaj doświadczeni i utytułowani Polacy – Sebastian Kęciński miał czwarty czas, a Henryk Synoracki szósty. Tego samego dnia rozegrano dwa z czterech biegów mistrzowskich i te ślizgi potwierdziły, że Kęciński i jego wodny bolid są w „formie medalowej”. W pierwszym biegu zawodnik Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance był drugi, w kolejnym trzeci. Tu warto dodać, że ten wyścig Polak kończył z uszkodzonym silnikiem, ale udało mu się obronić wysoką pozycję. W nocy dokonano niezbędnych napraw sprzętu i w niedzielę nasz reprezentant kontynuował drogę po kolejny w karierze medal mistrzowski. W trzecim biegu był ponownie trzeci, a w ostatnim zajął czwarte miejsce. Ten rezultat nie wpłynął na końcową notę punktową Kęcińskiego, bo zgodnie z  regulaminem, do klasyfikacji generalnej ME liczone są trzy najlepsze osiągnięcia każdego zawodnika. Suma 750 punktów dała naszemu reprezentantowi trzecie miejsce i brązowy medal mistrzostw Europy w Formule 125.

- Zawody były naprawdę wymagające. Tym bardziej cieszę się z tego medalu. W drugim sobotnim biegu pękł tłok i to była bardzo poważna awaria, taki moment krytyczny. Pracowaliśmy niezwykle intensywnie z całym zespołem w nocy i udało się naprawić silnik przed niedzielą. Kolejny raz muszę powiedzieć, że w DEPO - czyli naszym motorowodnym parku maszyn - otaczają mnie ludzie, na których zawsze mogę liczyć i dzięki ich pracy mogę osiągać takie sukcesy. W tym roku dość pechowo uciekły nam polskie medale mistrzostw świata w Formule 125, ale ten brąz mistrzostw Europy to godne zakończenie sezonu – podsumował Sebastian Kęciński z KSMiM w Trzciance.

Na czwartym miejscu zakończył czempionat Henryk Synoracki. Do podium zabrakło mu bardzo niewiele, a o miejscu tuż za nim zdecydowało najprawdopodobniej pechowe zdarzenie przed startem do jednego z biegów, podczas procedury startowej (zerwała się linka służąca od odpalania silnika). Pozostali Polacy uplasowali się poza czołową dziesiątką. Michał Kausa zajął jedenastą pozycję, a Aleksander Goliński dwunastą.

Zaciętą walkę o złoto stoczyli reprezentanci Włoch i Estonii. Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanął Mattia Calzolari, a drugi był Joonas Lember. Co ciekawe obaj uzbierali łącznie po 1100 punktów za dwa biegowe zwycięstwa i jedno drugie miejsce. Reprezentant Italii wyprzedził jednak swojego rywala w oparciu o z zapis regulaminu Międzynarodowej Unii Motorowodnej UIM. Przy równej liczbie punktów wyżej sklasyfikowany jest zawodnik, który miał najlepszy czas jednego z mistrzowskich biegów.

Medaliści motorowodnych ME Formuły 125 (Rogoźno, 30.09-01.10.2023 r.)

1. Mattia Calzolari (Włochy) 1100 pkt

2. Joonas Lember (Estonia) 1100

3. Sebastian Kęciński (Polska, KSMiM Trzcianka) 750

---

4. Henryk Synoracki (Polska, Poznański Klub Morski LOK) 563

11. Michał Kausa (Polska, Baszta Żnin) 159

12. Aleksander Goliński (Polska, KS 51 Toruń) 71

Ostatnie lata to pasmo sukcesów Sebastiana Kęcińskiego. W 2022 roku zawodnik wywodzący się z Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance był brązowym medalistą MŚ F125, rok wcześniej zdobywał także brązowy medal MŚ i srebro ME – co ciekawe, także podczas zawodów w Rogoźnie. Kęciński to również Mistrz Świata Formuły 125 z 2019 roku. W tym roku pierwsza szansa medalowa uciekła. Polak w mistrzostwach świata tej samej klasy, które zakończyły się dwa tygodnie temu w Niemczech, był szósty. Teraz świętuje kolejne mistrzowskie podium w Trzciance.

Czy wiesz, że…

- w motorowodnych ME F125 rozgrywane są cztery biegi mistrzowskie w jeden weekend wyścigowy;

- do klasyfikacji generalnej mistrzostw zalicza się trzy najlepsze biegi każdego zawodnika, wybrane z czterech;

-  zawodnicy zdobywają w każdym biegu określoną regulaminem liczbę punktów:  1 miejsce – 400 punktów, 2 – 300, 3 – 225, 4 – 169, 5 – 127, 6 – 95, 7 – 71, 8 – 53, 9 – 40, 10 – 30, 11 – 22, 12 – 17, 13 – 13, 14 – 9, 15 – 7, 16 – 5, 17 – 4, 18 – 3, 19 – 2, 20 – 1.

(Opracował Adrian Skubis / motorowodniacy.org)

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2023-10-01 16:31:56"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "3"
      ["category_name"]=>
      string(17) "Sport motorowodny"
      ["category_url"]=>
      string(17) "sport_motorowodny"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(5205) "

Już po sobotnich treningach z pomiarem czasu było jasne, że do walki o medale mistrzostw Europy włączą się dwaj doświadczeni i utytułowani Polacy – Sebastian Kęciński miał czwarty czas, a Henryk Synoracki szósty. Tego samego dnia rozegrano dwa z czterech biegów mistrzowskich i te ślizgi potwierdziły, że Kęciński i jego wodny bolid są w „formie medalowej”. W pierwszym biegu zawodnik Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance był drugi, w kolejnym trzeci. Tu warto dodać, że ten wyścig Polak kończył z uszkodzonym silnikiem, ale udało mu się obronić wysoką pozycję. W nocy dokonano niezbędnych napraw sprzętu i w niedzielę nasz reprezentant kontynuował drogę po kolejny w karierze medal mistrzowski. W trzecim biegu był ponownie trzeci, a w ostatnim zajął czwarte miejsce. Ten rezultat nie wpłynął na końcową notę punktową Kęcińskiego, bo zgodnie z  regulaminem, do klasyfikacji generalnej ME liczone są trzy najlepsze osiągnięcia każdego zawodnika. Suma 750 punktów dała naszemu reprezentantowi trzecie miejsce i brązowy medal mistrzostw Europy w Formule 125.

- Zawody były naprawdę wymagające. Tym bardziej cieszę się z tego medalu. W drugim sobotnim biegu pękł tłok i to była bardzo poważna awaria, taki moment krytyczny. Pracowaliśmy niezwykle intensywnie z całym zespołem w nocy i udało się naprawić silnik przed niedzielą. Kolejny raz muszę powiedzieć, że w DEPO - czyli naszym motorowodnym parku maszyn - otaczają mnie ludzie, na których zawsze mogę liczyć i dzięki ich pracy mogę osiągać takie sukcesy. W tym roku dość pechowo uciekły nam polskie medale mistrzostw świata w Formule 125, ale ten brąz mistrzostw Europy to godne zakończenie sezonu – podsumował Sebastian Kęciński z KSMiM w Trzciance.

Na czwartym miejscu zakończył czempionat Henryk Synoracki. Do podium zabrakło mu bardzo niewiele, a o miejscu tuż za nim zdecydowało najprawdopodobniej pechowe zdarzenie przed startem do jednego z biegów, podczas procedury startowej (zerwała się linka służąca od odpalania silnika). Pozostali Polacy uplasowali się poza czołową dziesiątką. Michał Kausa zajął jedenastą pozycję, a Aleksander Goliński dwunastą.

Zaciętą walkę o złoto stoczyli reprezentanci Włoch i Estonii. Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanął Mattia Calzolari, a drugi był Joonas Lember. Co ciekawe obaj uzbierali łącznie po 1100 punktów za dwa biegowe zwycięstwa i jedno drugie miejsce. Reprezentant Italii wyprzedził jednak swojego rywala w oparciu o z zapis regulaminu Międzynarodowej Unii Motorowodnej UIM. Przy równej liczbie punktów wyżej sklasyfikowany jest zawodnik, który miał najlepszy czas jednego z mistrzowskich biegów.

Medaliści motorowodnych ME Formuły 125 (Rogoźno, 30.09-01.10.2023 r.)

1. Mattia Calzolari (Włochy) 1100 pkt

2. Joonas Lember (Estonia) 1100

3. Sebastian Kęciński (Polska, KSMiM Trzcianka) 750

---

4. Henryk Synoracki (Polska, Poznański Klub Morski LOK) 563

11. Michał Kausa (Polska, Baszta Żnin) 159

12. Aleksander Goliński (Polska, KS 51 Toruń) 71

Ostatnie lata to pasmo sukcesów Sebastiana Kęcińskiego. W 2022 roku zawodnik wywodzący się z Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance był brązowym medalistą MŚ F125, rok wcześniej zdobywał także brązowy medal MŚ i srebro ME – co ciekawe, także podczas zawodów w Rogoźnie. Kęciński to również Mistrz Świata Formuły 125 z 2019 roku. W tym roku pierwsza szansa medalowa uciekła. Polak w mistrzostwach świata tej samej klasy, które zakończyły się dwa tygodnie temu w Niemczech, był szósty. Teraz świętuje kolejne mistrzowskie podium w Trzciance.

Czy wiesz, że…

- w motorowodnych ME F125 rozgrywane są cztery biegi mistrzowskie w jeden weekend wyścigowy;

- do klasyfikacji generalnej mistrzostw zalicza się trzy najlepsze biegi każdego zawodnika, wybrane z czterech;

-  zawodnicy zdobywają w każdym biegu określoną regulaminem liczbę punktów:  1 miejsce – 400 punktów, 2 – 300, 3 – 225, 4 – 169, 5 – 127, 6 – 95, 7 – 71, 8 – 53, 9 – 40, 10 – 30, 11 – 22, 12 – 17, 13 – 13, 14 – 9, 15 – 7, 16 – 5, 17 – 4, 18 – 3, 19 – 2, 20 – 1.

(Opracował Adrian Skubis / motorowodniacy.org)

" ["id"]=> string(4) "2275" ["intro"]=> string(380) "

Nie udało się w mistrzostwach świata 2023, ale udało się w mistrzostwach Europy. Sebastian Kęciński  potwierdza, że należy do ścisłej świtowej czołówki w motorowodnej Formule 125. Reprezentant Polski został brązowym medalistą ME podczas zawodów, które odbyły się w Rogoźnie (30.09-01.10).

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(2) "pl" ["title"]=> string(85) "Sebastian Kęciński wraca na mistrzowski szlak – Polak z brązowym medalem ME F125" ["url"]=> string(78) "sebastian_kecinski_wraca_na_mistrzowski_szlak_polak_z_brazowym_medalem_me_f125" }
background