Artykuł

Cezary Strumnik przed MŚ: „trzeba cały czas prezentować wysoki i równy poziom”

Czerwiec będzie najważniejszym miesiącem w tegorocznym sezonie dla Cezarego Strumnika. Aktualny wicemistrz świata w klasie OSY400 w weekend będzie walczył o miano najlepszego zawodnika globu. W czerwcu czekają go też ME w Żninie, a nieco wcześniej pierwsza runda MP w rodzinnej Chodzieży. Zapraszamy na rozmowę z reprezentantem Polski.

Już po zakończeniu sezonu 2016 mówiłeś nam, że na kolejny rok szykujesz nowy sprzęt. Rozumiem, że jest nowa łódka i w niej będziesz walczył o medale najwazniejszych imprez na świecie?

Cezary Strumnik: – To prawda, w tym sezonie będę startował na nowej łodzi Mosqitio wyprodukowanej przez Erko Aabramsa. Przygotowania do sezonu  trwały całą zimę, odbyliśmy kilkanaście prób na wodzie przed tymi zawodami i sądzę, że wszystko jest w porządku. Podczas przygotowań staraliśmy się uwzględnić specyfikę akwenu w Traben-Trarbach i optymalizację ustawień łodzi i silnika pod tę właśnie trasę. 

Czyli sporo tych nowości… Trochę szkoda, że sezon zaczyna się od najważniejszej imprezy. Treningi i testy to jednak nieco inna bajka niż wyścig i rywalizacja z całą światową czołówką. Nie martwi cię to?  

Łódź na wodzie spisuje się bardzo dobrze, ale jest dużo bardziej wymagająca niż moje poprzednie łódki, dlatego moje jedyne obawy są takie, że są to pierwsze zawody na których wystartuję tą łodzią i od razu będą to będą Mistrzostwa Świata. Rzeczywiście, do końca nie wiem jak łódką będzie się zachowywać w prawdziwym wyścigu, mogliśmy polegać tylko na naszym doświadczeniu. Ważne, że do Traben jedzie ze mną sprawdzony zespół, a w szczególności mechanik Wojciech Jaroch, z którym razem przygotowywaliśmy się do tych zawodów.

- Gdy myślę o klasie OSY-400, mówię mistrz świata Rasmus Haugasmagi. On na pewno będzie znowu perfekcyjnie przygotowany. A inni rywale?

- Wiem że stawka będzie jak co roku bardzo mocna, na chwilę obecną swój start zadeklarowało około 15 zawodników. Faworytem będzie jak zawsze 4-krotny Mistrz Świata Estończyk Haugasmagi, oprócz niego szybcy będą na pewno Billy Allen i Mike Akerstrom z USA, a także Brytyjczyk James Marr, który ma taką samą łódź jak ja i ma za sobą już kilka wygranych wyścigów w Anglii w tym sezonie. Nie można zapomnieć o Miroslavie Bazinskim, jeżdżący z włoską licencją Słowak może być czarnym koniem tych zawodów.  Jednakże ja jak i mój zespól nie jesteśmy z „pierwszej łapanki” i będziemy walczyć o czołowe lokaty jak równy z równym.

- Traben-Trarbach, czyli miejsce rozgrywania mistrzostw, znasz dość dobrze. Jednak nauczenie się tego akwenu to chba nie jest łatwa sztuka?

- Na tak trudnym akwenie jakim jest rzeka Mozela w Traben-Trarbach (prąd, wąski tor, prawo-skręt) może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy. Dlatego właśnie ważne jest aby prezentować cały czas wysoki ale przede wszystkim równy poziom i skończyć  wszystkie 4 wyścigi. Pomimo tego, że wcześniej nie miałem za dużo szczęścia do zawodów w Traben-Trarbach wierzę, iż tym razem zła passa zostanie przełamana.

 - My też w to wierzymy. Będziemy Was wspierać. Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Adrian Skubis / foto: Arek Rejs
 

***

Cezary Strumnik do Niemiec wyjeżdża już w czwartek. Pierwszy wyścig Mistrzostw Świata OSY400 w sobotę 3 czerwca, a zakończenie zawodów dzień później.

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2017-05-30 13:32:26"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "3"
      ["category_name"]=>
      string(17) "Sport motorowodny"
      ["category_url"]=>
      string(17) "sport_motorowodny"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(3646) "

Już po zakończeniu sezonu 2016 mówiłeś nam, że na kolejny rok szykujesz nowy sprzęt. Rozumiem, że jest nowa łódka i w niej będziesz walczył o medale najwazniejszych imprez na świecie?

Cezary Strumnik: – To prawda, w tym sezonie będę startował na nowej łodzi Mosqitio wyprodukowanej przez Erko Aabramsa. Przygotowania do sezonu  trwały całą zimę, odbyliśmy kilkanaście prób na wodzie przed tymi zawodami i sądzę, że wszystko jest w porządku. Podczas przygotowań staraliśmy się uwzględnić specyfikę akwenu w Traben-Trarbach i optymalizację ustawień łodzi i silnika pod tę właśnie trasę. 

Czyli sporo tych nowości… Trochę szkoda, że sezon zaczyna się od najważniejszej imprezy. Treningi i testy to jednak nieco inna bajka niż wyścig i rywalizacja z całą światową czołówką. Nie martwi cię to?  

Łódź na wodzie spisuje się bardzo dobrze, ale jest dużo bardziej wymagająca niż moje poprzednie łódki, dlatego moje jedyne obawy są takie, że są to pierwsze zawody na których wystartuję tą łodzią i od razu będą to będą Mistrzostwa Świata. Rzeczywiście, do końca nie wiem jak łódką będzie się zachowywać w prawdziwym wyścigu, mogliśmy polegać tylko na naszym doświadczeniu. Ważne, że do Traben jedzie ze mną sprawdzony zespół, a w szczególności mechanik Wojciech Jaroch, z którym razem przygotowywaliśmy się do tych zawodów.

- Gdy myślę o klasie OSY-400, mówię mistrz świata Rasmus Haugasmagi. On na pewno będzie znowu perfekcyjnie przygotowany. A inni rywale?

- Wiem że stawka będzie jak co roku bardzo mocna, na chwilę obecną swój start zadeklarowało około 15 zawodników. Faworytem będzie jak zawsze 4-krotny Mistrz Świata Estończyk Haugasmagi, oprócz niego szybcy będą na pewno Billy Allen i Mike Akerstrom z USA, a także Brytyjczyk James Marr, który ma taką samą łódź jak ja i ma za sobą już kilka wygranych wyścigów w Anglii w tym sezonie. Nie można zapomnieć o Miroslavie Bazinskim, jeżdżący z włoską licencją Słowak może być czarnym koniem tych zawodów.  Jednakże ja jak i mój zespól nie jesteśmy z „pierwszej łapanki” i będziemy walczyć o czołowe lokaty jak równy z równym.

- Traben-Trarbach, czyli miejsce rozgrywania mistrzostw, znasz dość dobrze. Jednak nauczenie się tego akwenu to chba nie jest łatwa sztuka?

- Na tak trudnym akwenie jakim jest rzeka Mozela w Traben-Trarbach (prąd, wąski tor, prawo-skręt) może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy. Dlatego właśnie ważne jest aby prezentować cały czas wysoki ale przede wszystkim równy poziom i skończyć  wszystkie 4 wyścigi. Pomimo tego, że wcześniej nie miałem za dużo szczęścia do zawodów w Traben-Trarbach wierzę, iż tym razem zła passa zostanie przełamana.

 - My też w to wierzymy. Będziemy Was wspierać. Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Adrian Skubis / foto: Arek Rejs
 

***

Cezary Strumnik do Niemiec wyjeżdża już w czwartek. Pierwszy wyścig Mistrzostw Świata OSY400 w sobotę 3 czerwca, a zakończenie zawodów dzień później.

" ["id"]=> string(4) "1044" ["intro"]=> string(373) "

Czerwiec będzie najważniejszym miesiącem w tegorocznym sezonie dla Cezarego Strumnika. Aktualny wicemistrz świata w klasie OSY400 w weekend będzie walczył o miano najlepszego zawodnika globu. W czerwcu czekają go też ME w Żninie, a nieco wcześniej pierwsza runda MP w rodzinnej Chodzieży. Zapraszamy na rozmowę z reprezentantem Polski.

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(3) "all" ["title"]=> string(86) "Cezary Strumnik przed MŚ: „trzeba cały czas prezentować wysoki i równy poziom”" ["url"]=> string(75) "cezary_strumnik_przed_ms_trzeba_caly_czas_prezentowac_wysoki_i_rowny_poziom" }
background